Jesteś tutaj:

Główna treść strony

Żyrardów - miasto lnem utkane

,,Dziękuję ci, mój ojcze, żeś mi to uczynił, czego moje niespokojne chęci uczynić nie mogły. Złota chciałem, a tyś mi lepszą rzecz dał, bo w złocie możni tylko by chodzili, a w tym lnie oto cały lud mój ubogi chodzić będzie”- tropami historii o lnie, spisanej przez Marię Konopnicką, w pierwszych dniach października uczniowie klasy 5g i 5h wraz z wychowawcami ruszyli na wycieczkę do Żyrardowa i Radziejowic.

Wycieczkę rozpoczęliśmy od spotkania z pełną ciepła i rozkochaną w Żyrardowie Panią Basią. To ona wprowadziła nas do sali balowej żyrardowskiej Resursy, by tu, pod pamiętającym rok 1870 kryształowym żyrandolem, opowiedzieć nam, jak dzięki ogłoszonemu przez Napoleona konkursowi powstało miasto lnu, a potem- słowo po słowie przenieśliśmy się w XIX wiek.
Po pobycie w Resursie, ruszyliśmy na zwiedzanie pobliskiego parku - jego urok, piękno platanów walczyły o lepsze z tym, co go otaczało - oryginalną zabudową XIX wiecznego fabrycznego miasteczka.
Wybrukowaną kamieniami uliczką prosto z parku dotarliśmy do Muzeum Lniarstwa im. Filipa de Girarda. Tu poznaliśmy, jak to ze lnem było, a potem, na warsztatach rękodzielniczych mieliśmy okazję własnoręcznie wykonać kolorową, lnianą ozdobę.
Z robotniczego Żyrardowa, udaliśmy się do położonych nieopodal Radziejowic, by tu przechadzać się po romantycznym parku i podziwiać pałac, w którym realizowany był ,,Projekt Lady” (ponoć jednak tutejszy duch przepłoszył ekipę), podziwiać galerię rzeźb parkowych, a także przyjrzeć się z bliska XIX wiecznemu, modrzewiowemu, gontem krytemu dworkowi.
Wyjazd był świetną okazja aby poznać historię przemysłu lniarskiego na ziemiach polskich oraz zobaczyć jak pracowała najpotężniejsza fabryka wyrobów lnianych z przełomu XIX i XX wieku.

Iwona Mariańska